Zachodnia obwodnica Szczecina to strategiczna inwestycja dla miasta

W grudniu wystartował przetarg na budowę obwodnicy Szczecina, które będzie liczyć około 49 kilometrów długości i znajdować się będzie w ciągu drogi ekspresowej S6. Droga odciąży ulice miasta zwłaszcza z transportu ciężarowego, ale też znacząco przyspieszy i skróci czas jazdy m.in. nad morze. Radni miasta wierzą, że zachodnia obwodnica Szczecina będzie szansą dla Szczecina i regionu. Głos w sprawie zabrał również prezydent Piotr Krzystek.

Zachodnia obwodnica Szczecina odciąży ulice miasta

Prezydent Piotr Krzystek zwraca uwagę, że „zachodnie drogowe obejście Szczecina to strategiczna inwestycja dla miasta”, a walka o rozpoczęcie inwestycji trwała od bardzo dawna.

– Walczyliśmy o nią od wielu lat, dlatego cieszę się, że w końcu doczekaliśmy się przetargu. To efekt ciężkiej i długiej pracy wielu osób, niezliczonych godzin rozmów, lobbowania, przekonywania, że jednak warto. Nie zawsze spotykaliśmy się z przychylnością władz w Warszawie. Natomiast to już historia do której mam nadzieję nie ma powrotu – informuje włodarz miasta.

Prezydent wskazuje na najważniejsze korzyści, jakie przyniesie zakończenie budowy, dla mieszkańców i całego regionu. W pierwszej kolejności jest to odciążenie miasta od transportu samochodów ciężarowych.

– Najważniejszym efektem wybudowania obwodnicy będzie radykalne zmniejszenie samochodów ciężarowych w centrum Szczecina. Pewnie nie wszyscy mają świadomość, ale by dostać się do północnych dzielnic miasta czy dalej choćby do Polic, każde auto musi wjechać do Szczecina. Generuje to nie dość, że spory ruch to jeszcze dodatkowo degraduje ulice – wskazuje Krzystek.

Kolejnym efektem będzie poprawa wyjazdu w kierunku Morza Bałtyckiego, bo „analogicznie do ruchu pojazdów ciężarowych – mieszkańcy północnych dzielnic miasta najpierw muszą się przebić na południe i dopiero, dojeżdżając do autostrady, mają możliwość podróży na północ kraju. To strata co najmniej kilkudziesięciu minut”.

– Na obwodnicy zyskają też mieszkańcy podszczecińskich gmin. To na ich terenach powstaną nowe węzły i drogi dojazdowe do Zachodniego Obejścia. Tym samym zupełnie zmieni się sposób podróżowania do gmin zlokalizowanych na północ i zachód od Szczecina – dodaje prezydent.

Prezydent spokojny o tunel pod Odrą

Istotnym elementem budowy zachodniej obwodnicy Szczecina będzie stworzenie pięciokilometrowego tunelu pod Odrą, który tym samym zostanie najdłuższym tunelem w Polsce. Radni zaznaczali, że wybudowanie tunelu będzie wyzwaniem inżynieryjnym, jednak Piotr Krzystek jest spokojny o ten element budowy.

– Myślę, że budownictwo na świecie wiedziało już nie takie projekty. Jestem więc spokojny, że inżynierowie poradzą sobie z takim zadaniem. W regionie mieliśmy już tego przedsmak w postaci tunelu do Świnoujścia. Mimo ogromnego wyzwania, dziś każdy cieszy się z efektów i szybkiego dojazdu lub wyjazdu ze Świnoujścia – uspokaja.

Budowa obwodnicy nad kwestią kolejową

Prezydent Szczecina zaznacza, że „projekt jest dość specyficzny ponieważ w całości przebiega po terenach nie należących do Szczecina”, w związku z czym „możliwość radykalnego wpływu na jego wygląd nie jest zbyt wielka” po stronie władz miasta. Mimo to wiara w powodzenie jest duża.

W ostatnim czasie Krzystek zwracał uwagę na konieczność poprawy sytuacji kolejowej miasta, jednak w obliczu budowy zachodniej obwodnicy, wskazuje, iż to rozwiązanie kwestii transportu drogowego jest obecnie fundamentalne dla miasta.

– Wątek kolejowy oczywiście też pojawiał się w dyskusjach, niemniej dla nas na pierwszym etapie kluczowe było rozwiązanie kwestii komunikacji samochodowej. Patrząc racjonalnie, myślę, że sprawa kolei w przyszłości wróci – ocenił.

Zachodnia obwodnica Szczecina ograniczy transport wielkich firm przez miasto

Prezydent podkreśla raz jeszcze wagę zachodniej obwodnicy na odciążenie ulic miasta. Wokół Szczecina swoją siedzibę ma wiele dużych firm, które cały czas regularnie wykorzystują szczecińskie drogi do transportu. Jedną z nich jest Grupa Azoty Police. Zakończenie inwestycji, ma znacząco ograniczyć te działania.

– Myślę, że przeciętny mieszkaniec nie zdaje sobie z tego sprawy. Dotyczy to właściwie wszystkich większych firm działających w północnych dzielnicach miasta lub po za jego granicami. Myślę, że mieszkańcy mocno odczują zmianę i dużo mniejszą liczbę samochodów ciężarowych na ulicach. Na dziś jesteśmy do tego, niestety, przyzwyczajeni, tym samym trudno wyobrazić sobie, że może być lepiej. Ale zapewniam, że może – obiecuje włodarz.

Na koniec Krzystek wyraża nadzieję „na pozytywne rozstrzygnięcia przetargowe”.